
Wyjść za mąż, a może za męża? |
![]() |
![]() |
![]() |
Dlaczego mówimy: wychodzę za mąż, a nie za męża? Odpowiedź jest bardzo prosta. Język nieustannie zmienia się i dopiero na przestrzeni lat, stuleci, wieków możemy dostrzec tę zmianę. Dawniej biernik był równy mianownikowi i stąd bierze się ta pozorna niezgodność. Dla przypomnienia współczesna odmiana wygląda tak: Mianownik (kto? co?) mąż Dopełniacz (kogo? czego?) męża Celownik (komu? czemu?) mężowi Biernik (kogo? co?) męża XVI w. = mąż Narzędnik (z kim? z czym?) z mężem Miejscownik (o kim? o czym?) o mężu Wołacz (o !) mąż! Słowa, zdania najczęściej używane prawie w ogóle się nie zmieniają. Kiedyś mówiono : wyjść za mąż. Jest to pozostałość minionych wieków. W dobie staropolskiej biernik brzmiał tak samo jak mianownik , a że instytucja małżeństwa jest od dawien dawna niezmienna, ludzie żenią się, wychodzą za mąż, więc nieustająco używają tej językowej formy. Zatem jest to „żywa skamielina”. Tych pozostałości można by wymienić bez liku, są to przecież znane nam związki frazeologiczne: - być z kimś za pan brat - na miły Bóg! - siąść na koń - wyjść za mąż. (autorka artykułu: Agnieszka Saternus - Kozak)
|
